wtorek, 9 kwietnia 2013

Disko

Kupię nowy ciuch, to zaraz mi się porwie, albo zmechaci, albo go pobrudzę jedząc bez talerza. Wychodzę z domu w stanie wręcz wzorowym, nagle, a to koszulka mi się pogniecie, a to włosy mi się poczochrają, lakier z paznokcia odpryśnie.
Pytanie do wszystkich idealnych ludzi: jak wy to robicie, że nic wam się nie mechaci i ciuchy wam się nie gniotą, ani nie szarzeją?!

7 komentarzy:

Maryśka Organ pisze...

ja dorzucam od siebie jeszcze pytanie o to jak to możliwe, że buty się wam nie brudzą, tusz nie obsypuje a ulubionych spodni nie niszczycie lakierem do paznokci?

Lapai pisze...

Nie ma idealnych ludzi; każdemu coś się przytrafia: można tego nie zauważać lub udawać że się nie widzi.

ewa pisze...

Ale ja takich znam osobiście!;)

NATALIA NAZIMEK (nthlee) pisze...

o tak, a Ci którzy do tego jedzą co nie miara a nie tyją oraz nic nie robią a wszystko osiągają są najbardziej hardcorowymi przypadkami na mojej liście do zadania tych pytań :D

super kropeczki, od razu kojarzy mi się lichtenstein!

ewa pisze...

tak, bardzo lubię <3 lubię też różnego rodzaju komiksy:D

Unknown pisze...

ja się po prostu nie przejmuję i tyle :)

FojAga pisze...

Ewa nie widzisz ich 24 h / dobę :) ja jestem perfekcjonistką ale zdarza mi się oj zdarza potargany włos ;)
Świetny rysunek.